poniedziałek, 26 października 2009

ŻYCIE PĘDZI CORAZ SZYBCIEJ ***LIST DO BOGA***

Jestem pod ogromnym wrażeniem i mnie też naszła nostalgia.
I już wyjasniam na skutek czego tak się stalo..
Oczywiscie pobłądziłam po Waszych blogach i natknęlam się na
blog Elki *W SZPONACH SZTUKI*
Elka zamiesciła na swoim blogu przepiękną piosenkę.
Warto choć raz jej posłuchać.
A życie toczy się dalej.
WĘDROWCZE PRZYSTAŃ NA MOMENT.
POSLUCHAJ PROSZĘ.

sobota, 17 października 2009

MYSZY, myszy, MYSZY!!!

Patrząc jak inni wydłubują efekty swoich inspiracji w drewnie, albo szyją ze "szmatek" - czyli z pięknych tkanin - przepiękne szmatkowe rękodzielnicze wyroby - figurki: zające, koty, kury i inne drobiazgi albo dziergają szydełkiem lub wiążą ze sznurka, zostałam zainspirowana na tyle mocno, że postanowiłam i ja dać upust swojemu talentowi i wymyśleć moją firmową MYSZĘ.
Pomysł ten nie ukrywam męczył mnie dwa tygodnie, aż dałam za wygraną, złapałam ołówek do ręki i narysowałm formę. Formę jedną, drugą, a nawet trzecią.
Po czym wycięłam elementy z tkaniny i oczywiście uszyłam.
Mam. Mam pierwszy egzemplarz Kuferkowej Myszy wytworzonej w Kuferku Myszki.
Zapewne pierwowzór będzie modyfikowany jak kukurydza, którą uwielbiam, ale pójdzie to w tym kierunku, by Mysza osiągnęła swój najlepszy wygląd.
A kolejnym etapem jest stylizacja kilku wersji ubiorów dla myszek.
I oczywiscie, pomimo późnej pory, nie moglam się powstrzymać żeby nie zrobić fotki mojej pierwszej gotowej Myszce.




Jutro przy swietle dziennym postaram się zrobić kilka ciekawszych zdjęć. Mysza

środa, 14 października 2009

ACH CÓŻ ZA POGODOWY FOPAS

No nie źle, takiej pogody nie pamiętają najstarsi górale.
Tak było jeszcze wczoraj.

A dzisiaj krajobraz całkowocie się zmienił.
I gdyby uspokoić wiatr i dodać kilka promieni slonecznych, możnaby powiedzieć zupełnie swiąteczna aura.


Miejmy nadzieję, że taka pogoda nie potrwa dlugo i powróci do nas zlota, nasza - bo polska - jesień.