sobota, 29 sierpnia 2009

I ZNOWU RAZEM.

I znowu wracam do dobrych chwil, kiedy dorzucałam choć kilka słów do mojego bloga, albo choć jedno małe zdjęcie. Sprawiało mi to ogromną frajdę że moglam podzielić się moimi obserwacjami z Wami.
Wracam zatem do moich ulubionych czynnosci.
Na początek opowiem o dziwnych rzeczach jakie ujawnily się w Kuferku Myszki czyli na www.kuferekmyszki.pl
Okazało się, że Kuferek to calkiem stare Zamczysko, w którym szarogęszą się myszy.
Ocho! Jest ich tam kilka.I nie są to takie zwyczajne myszy.
Dzisiaj przedstawię choć jedną.



Mysza Moraine.
Rudowlosa pięknosć, nieslychanie zgrabna, zawsze elegancko i stylowo ubrana, lubi kapelusze z piórami i inne częsci garderoby wyprzedzające modę. Często nazywamy ją w zespole Myszą Awangarówką, zresztą nie bez racji, ponieważ w Kuferku zajmuje się awangardową modą i stylowymi dodatkami nie tylko do ciuchów lnianych, ale również z zakresu wyposażenia wnętrz. Krótko mówiąc zajmuje się modą i biżuterią, tą dla ludzi i domu, bo przecież biżuteria to ozdoby nie tylko postaci.
Jesli choć trochę zaciekawiłam Was tą postacią, zapraszam do Zamczyska Kuferka Myszki /a raczej myszek/ - na Dziedziniec Glówny z widokiem na morze.
A wkrótce opowiem o następnych koleżankach - szarych myszkach, ale z jakim bogatym wnętrzem, z jaką artystyczną duszą i z jakimi zdolnosciami?
Tylko pozazdroscić.